sobota, 26 lipca 2014

Wyjazd

No cześć. Jutro (27 lipiec B.R.) po raz kolejny wyjeżdżam. Tym razem na tydzień. Tak, będzie Wi-Fi, będzie ten mój słynny laptop, ale postów nie. Czemu? Bardzo przepraszam, ale chcę sobie chwilę odpocząć. Bo... trochę brak mi weny. Ostatnio posty są tylko o bieżących sprawach. Myślę, że to przejdzie. Ale i tak nie będę miała dużo wolnego czasu, jeśli tylko pogoda i samopoczucie pozwolą :). Ale to nie wszystko! Jadę do Szczawnicy, a tam słąbiuteńko z internetem i telefonem. Jak wspomniałam, będzie darmowe Wi-Fi, ale naprawdę słabe. Ewentualnie jutro coś opublikuję. Nie obiecuję. Przez tydzień posty się nie będą pojawiały.
  Sprawa druga: ta nieszczęsna Favikona, którą obiecałam w setnym poście na tym blogu jak widać do tej pory się nie pojawią. Czemu? Najpierw wogle o tym zapomniałam. Taa, moje lenistwo. Chociaż ciągle, gdy wyłąłczałam komputer, przypominało mi się. Całkiem niedawno postanowiłam się za to wziąć. Już ją dodałam, a tu komunikat, że obraz nie jest kwadratowy! No dobra, nie był, ale kształt miał zbliżony do kwadratowego. Trochę się pomęczyłam, a potem zrozumiałam, że nic nie wskóram i najprościej w świecie dałam sobie spokój, za co bardzo przepraszam.
  A teraz już ostatnia, dotycząca również tego bloga. Mianowicie muzyka, którą również obiecałam. Ciągle pracuję nad nową playlistą. Jest to o tyle trudne, że chciałabym dodać do niej po kilka kawałków z większości gatunków, tak, aby każdy coś znalazł dla siebie. Planuję też, by mieściła około stu do dwustu piosenek. Co z tego będzie? Nie mam pojęcia. Na dzisiaj tyle. Pozdrawiam. Korzuchowska :)

2 komentarze:

  1. Gratuluje bloga! ♥ Uwielbiam Twojego bloga. to mój ulubiony jeśli chodzi o blogi o MSP :)
    Zuzia D

    OdpowiedzUsuń